ŚRODOWISKO
ZAANGAŻUJ SIĘ
KONTAKT
-
Fundacja WWF Polska
ul. Usypiskowa 11
02-386 Warszawa
kontakt@wwf.pl
Na pewno nie raz spotkaliście się z mitami klimatycznymi, ale czy umiecie je rozpoznać? Część z nich to świadomie rozpowszechniana dezinformacja, powtarzana potem dalej. Inne pozornie wynikają z tzw. zdrowego rozsądku i na pierwszy rzut oka wyglądają na logiczne. Niestety przysłowiowy „chłopski rozum” może łatwo zwieść nas na manowce. Dlatego do analizowania klimatu konieczne są narzędzia naukowe.
W sprawie zmiany klimatu panuje tzw. konsensus naukowy. To wspólne stanowisko uczonych z całego świata, które opiera się na naukowych dowodach. Dziś już coraz mniej osób próbuje negować FAKT, że to człowiek spalając paliwa kopalne, spowodował zmianę klimatu. Jednak mity wciąż krążą po świecie i często nawet jeśli wiemy, że nie są prawdą, trudno jest obalić bez wiedzy naukowej. Dlatego przygotowaliśmy dla Was tę małą ściągawkę.
MIT: Wojna, pandemia, szalejące ceny to problemy, z którymi mierzymy się teraz, więc na zdrowy chłopski rozum zmianą klimatu możemy zając się później.
FAKT: Zmiana klimatu jest największym wyzwaniem, z którym musimy się dziś zmierzyć.
Ignorowanie kwestii klimatycznych prowadzi do nasilenia dzisiejszych problemów i wywoła kolejne, na znacznie większą skalę (konflikty zbrojne których podłożem jest walka o zasoby, konflikty o wodę, żywność i masowe migracje) . Nie możemy pozwolić, by pojawiające się dziś nawet najtragiczniejsze wydarzenia, spowolniły nasze działania proklimatyczne, gdyż od nich zależy przyszłość nasza, naszych dzieci i całej ludzkości.
MIT: Zmiana klimatu nie ma wpływu na moje życie codzienne.
FAKT: Zmiana klimatu już teraz wpływa na nasze życie. Jej konsekwencje odczują nie tylko przyszłe pokolenia, ale także my i nasze dzieci.
Gwałtowne zjawiska atmosferyczne, takie jak burze, huraganowe wiatry czy nawalne deszcze utrudniają transport, mogą powodować problemy z dostępem do energii elektrycznej. Susza z kolei wpływa na rolnictwo, a w konsekwencji na ceny żywności. W miarę postępowania zmiany klimatu skala tych zjawisk będzie się pogłębiać i prowadzić do coraz większych zakłóceń naszej codziennej rutyny.
MIT: Zmiana klimatu sprawi, że w Polsce temperatury będą wyższe, więc na zdrowy chłopski rozum jest to dla nas dobre (będziemy sadzić pomarańcze i opalać się pod palmami).
FAKT: Zmiany klimatu są dla mieszkańców Polski niebezpieczne.
Ze względu na nieduże zasoby wodne, Polsce grozić może regularnie występująca susza i stepowienie. Z naszego kraju już znikają sosny, świerki i wiele innych gatunków. Fale upałów spowodują problemy zdrowotne i zgodny. Dno Bałtyku powoli zmienia się w beztlenową, podwodną pustynię, a na powierzchni występują coraz częstsze zakwity sinic. Poziom morza podnosi się, przez co Gdyni i Gdańskowi w przyszłości grozi zalanie.
MIT: Kiedyś cały ten węgiel już był w atmosferze i życie nie zniknęło, więc na zdrowy chłopski rozum nie powinien nam zaszkodzić.
FAKT: Jeśli nie ograniczymy emisji życie na Ziemi może przetrwać – nasz gatunek niekoniecznie.
Złoża węgla powstawały w czasie kilkuset milionów lat. W tym czasie na Ziemi zmieniał się klimat, kontynenty, lodowce i poziomy mórz, pojawiały się i znikały liczne gatunki zwierząt i roślin. Uwalniając w ciągu dwu stuleci zasoby węgla gromadzone przez miliony lat powodujemy szok klimatyczny, do którego przyroda (łącznie z ludźmi) nie ma szans się przystosować.
MIT: Na zdrowy chłopski rozum, więcej CO2 w powietrzu jest dobre dla roślin.
FAKT: nadmiar dwutlenku węgla nie przyspieszy wzrostu roślin!
To prawda, że rośliny potrzebują CO2 do życia. Jednak, żeby się rozwijać muszą mieć także dostęp do wody, światła, nawozów i wielu innych czynników. Zgodnie z biologicznym prawem minimum, jeśli zabraknie wystarczającej ilości choć jednego z nich, roślina nie będzie się rozwijać.
MIT: Zmiana klimatu już się dzieje, więc na zdrowy chłopski rozum jest za późno, by zacząć działać.
FAKT: Wciąż mamy szanse powstrzymać najgorsze scenariusze katastrofy klimatycznej. Im szybciej zaczniemy działać , tym większe szanse, że nam się uda.
Naukowcy podkreślają, że musimy ograniczyć nasze emisje o połowę do roku 2030 oraz osiągnąć neutralność klimatyczną do roku 2050, jeśli chcemy uniknąć najpoważniejszych skutków związanych z klimatem. Mamy osiągnięcia nauki umożliwiające uniknięcie katastrofy klimatycznej. To m.in. technologie fotowoltaiczne i nowoczesne turbiny wiatrowe.
MIT: Naukowcy na pewno wkrótce wymyślą sposób na zatrzymanie kryzysu klimatycznego, więc na zdrowy chłopski rozum nie musimy podejmować radykalnych działań.
FAKT: Naukowcy już wiedzą, jak zatrzymać kryzys klimatyczny: musimy przestać spalać paliwa kopalne.
Trzecia część Szóstego Raportu IPCC, zawiera m.in. przegląd technologii, z których już teraz powinniśmy skorzystać przy mierzeniu się ze zmianami klimatu. Jednym z kluczowych działań jest transformacja energetyki i inwestycja w odnawialne źródła energii (OZE). Jeżeli w ciągu nadchodzących lat opracowane zostaną nowe technologie – wzbogacą one nasze możliwości, ale naukowcy są zgodni, teraz jest ostatni moment by zacząć działać.
MIT: Naukowcy nie potrafią przewidzieć pogody na nadchodzące dni, więc na zdrowy chłopski rozum nie mogą przewidzieć zmiany klimatu.
FAKT: Naukowcy mają odpowiednie narzędzia by z całą pewnością stwierdzić, że zmiana klimatu ma miejsce i wskazać ogólne trendy.
Prognozowanie zjawisk pogodowych jest zupełnie czymś innym niż długookresowe modelowanie klimatu. Zjawiska pogodowe oparte są o czynniki o dużej zmienności, dlatego nie sposób ich dokładnie przewidzieć w dłuższym okresie. Klimat jest bardziej stały niż pogoda. Klimatolodzy są w stanie przewidzieć zmiany średniej temperatury, czy średnich opadów. To wystarczy, aby z całą pewnością stwierdzić, że zmiana klimatu będzie postępować
MIT: Węgiel to jedyne opłacalne w Polsce źródło energii, a koszty wdrożenia polityki klimatycznej będą dla nas rujnujące
FAKT: Odejście od węgla opłaca się Polsce i to nie tylko nie tylko dlatego, że to jedyna droga do uniknięcia katastrofy klimatycznej.
Za szalejące ceny energii elektrycznej odpowiada nasze zapóźnienie transformacyjne. Tymczasem odejście od węgla do 2030 roku zostawi w kieszeni polskich podatników co najmniej 141 mld euro, a to i tak, ostrożne rachunki, bowiem jeśli ceny do uprawnień CO2 będą dalej rosły, kwota może okazać się jeszcze wyższa. Trwanie przy węglu to także ogromne koszty zdrowotne, sięgające nawet 8,2 mld euro.
MIT: Spalanie gazu powoduje mniejsze emisje niż węgiel, więc na zdrowy chłopski rozum możemy tymczasowo zastąpić elektrownie węglowe, gazowymi.
FAKT: Gaz jest paliwem kopalnym. Jego wydobywanie i spalanie powoduje emisję gazów cieplarnianych (dwutlenku węgla i metanu).
Aby jak najszybciej osiągnąć neutralność klimatyczną powinniśmy inwestować nie w gaz, a w Odnawialne Źródła Energii. Inwestycje w energetykę opartą na gazie są też nieopłacalne ekonomicznie – napędzane drogim paliwem z zagranicy elektrownie i tak trzeba będzie wyłączyć. Dodatkowo, uzależniają nas od dostaw paliwa z innego państwa.
MIT: Nie zawsze wieje wiatr i świeci słońce, więc na zdrowy chłopski rozum panele fotowoltaiczne i wiatraki nie wystarczą do produkcji energii.
FAKT: Odnawialne Źródła Energii (OZE) mogą pokryć nasze zapotrzebowanie na prąd, jeśli energia będzie magazynowana.
OZE, jak wszystkie źródła, wymagają odpowiedniej organizacji pracy oraz magazynów energii. Dla elektrowni gazowej takim magazynem jest np. zbiornik gazu ziemnego, dla elektrowni OZE może to być zbiornik zielonego wodoru lub elektrownia szczytowo pompowa.
MIT: Wiatraki i panele fotowoltaiczne nie są obojętne dla środowiska, więc na zdrowy chłopski rozum, nie są wcale mniej szkodliwe niż inne formy pozyskiwania energii.
FAKT: Pozyskiwanie energii z wiatru i słońca znaczniej mniej obciąża środowisko niż z paliw kopalnych.
Np. morska turbina wiatrowa w ciągu pierwszego roku pracy rekompensuje cały swój ślad węglowy, a przez następne lata działa już bezemisyjnie. A nowoczesne wiatraki podlegają recyklingowi w ponad 90%. Tymczasem elektrownie spalające paliwa kopalne w każdej minucie pracy wytwarzają gazy cieplarniane, odpady i inne szkodliwe substancje, których całkowite skutki środowiskowe i zdrowotne są tak wielkie, że praktycznie niemożliwe do wyceny.