ŚRODOWISKO
ZAANGAŻUJ SIĘ
KONTAKT
-
Fundacja WWF Polska
ul. Usypiskowa 11
02-386 Warszawa
kontakt@wwf.pl
Suhaki mongolskie to niezwykłe antylopy z charakterystycznym nosem przypominającym trąbę. Choć przetrwały epokę lodowcową, to nie ma pewności, że przetrwają wpływ człowieka na środowisko i postępującą zmianę klimatu, czyli epokę antropocenu. Ich liczba ulega ciągłym wahaniom, od kilkuset osobników do kilkunastu tysięcy. Czy da się przewidzieć, jaka przyszłość czeka suhaki?
To jedno z podstawowych pytań, kiedy mówimy o zagrożonych gatunkach. Ile ich jest? Jak szybko wymierają? Według szacunków WWF Mongolia w styczniu 2020 r. na wolności żyło ok. 5 000 suhaków mongolskich. Już w listopadzie tego samego roku otrzymaliśmy radosną nowinę, że populacja tego podgatunku wzrosła do ok. 8 500, a w listopadzie 2023 roku około 15 500 osobników. Czy to dużo? Przy jakiej liczbie suhaków ich populację będzie można uznać za stabilną?
Wróćmy do pytania, czy 15 500 to dużo, czy mało? Porównując te dane do roku 2004, gdy na wolności liczbę suhaków mongolskich szacowano na tylko 750 osobników, to wyniki aktualnych wyliczeń można uznać za świetny rezultat i niepodważalny sukces w ochronie przyrody. Liczba suhaków przekroczyła wartość z 2014 roku, kiedy to żyło ich 14 000, co cieszy. Mimo wszystko odczuwamy nadal niepokój, mając w pamięci, że w 2017 r. na skutek choroby (Pomór Małych Przeżuwaczy) i mroźnych zim liczba suhaków mongolskich spadła ponownie aż do około 3400 osobników. Tak ogromne różnice w liczebności populacji w okresie jedynie 10 lat to prawdziwy fenomen w świecie zwierząt, ale też zjawisko, które świadczy o tym, jak bardzo są one wrażliwe na wszelkie zmiany.
Skrajnie niska liczebność suhaków mongolskich była zanotowana w latach 70-tych XX w., gdy wynosiła jedynie około 200-300 osobników. Powodem tego spadku były niekontrolowane polowania, których celem stawały się głównie samce, ze względu na ich rogi, używane do dziś w tradycyjnej medycynie azjatyckiej. Na szczęście szybko podjęte działania ochronne pozwoliły odbudować populację, która w 1998 r. wyniosła ok. 3 000, a w 2000 r. ok. 5 200 osobników.
Jednak kolejne 3 lata, pełne ekstremalnych zjawisk pogodowych i przypadków kłusownictwa, zdziesiątkowały podgatunek do 750 osobników w 2004 r. Suhaki mongolskie dosłownie stanęły na krawędzi wymarcia.
W tej sytuacji konieczne było objecie ochroną większych obszarów Mongolii i wprowadzenie efektywniejszych programów antykłusowniczych. 10 lat wysiłków przyniosło spektakularny sukces - 14 000 osobników w 2014 roku!
Jednak dobra passa dla suhaków mongolskich trwała krótko. Pod koniec 2016 r. pochodzący od kóz i owiec pomór małych przeżuwaczy (PPR) zmniejszył o ponad połowę ich populację. W ciągu zaledwie kilku miesięcy choroba zabiła kilka tysięcy suhaków mongolskich. Co szczególnie ważne, największa śmiertelność dotyczyła samców i młodych, co sprawiło, że zaburzona została cała struktura populacji tego podgatunku.
Znów suhaki mongolskie musiały walczyć o życie. W kwietniu 2017 r. ich populacja liczyła 5 000 osobników. Wszystko wydawało się wówczas zmierzać w dobrym kierunku. Niestety po upływie lata i z nadejściem zimy sytuacja uległa diametralnej zmianie. Zud - mroźna i śnieżna zima sprawiła, że liczba suhaków mongolskich znów spadła niemalże o połowę, do 3 400. Choć to zwierzęta odporne na trudne warunki środowiskowe, to anomalie pogodowe związane ze zmianą klimatu dziesiątkują ten podgatunek. Upalne lata z brakiem wody oraz srogie zimy, gdy suhaki nie mogą dostać się do trawy przez grubą warstwę śniegu, mogą być dla nich katastrofalne w skutkach.
Jaka będzie najbliższa zima dla suhaków mongolskich? Czy kłusownicy przestaną kiedykolwiek na nie polować? Czy można zapobiec ciągłym wahaniom liczebności suhaków?
Choć natura zwykle sama wie najlepiej jak działać, to gdy do akcji wkracza człowiek, jego obecność nie pozostaje bez znaczenia. Jako ludzkość przyczyniliśmy się znacząco do drastycznych zmian populacji suhaka mongolskiego, dlatego teraz, bez naszej pomocy, ta wspaniała antylopa może nie przetrwać.
W czasie ciężkich zim suhaki mongolskie są dokarmiane, by nie ginęły z głodu. W odpowiedzi na groźne i długotrwałe susze prowadzone są programy ochrony naturalnych źródeł. Duże znaczenie ma ograniczenie kontaktu suhaków ze zwierzętami gospodarskimi oraz walka z kłusownictwem. Regularny monitoring podgatunku daje szanse na jego lepsze poznanie i zastosowanie odpowiedniej strategii w jego ochronie.
Wszystkie te działania regularnie prowadzi zespół WWF Mongolia, który od lat jest wspierany przez WWF Polska. Specjaliści z Mongolii chronią panterę śnieżną i suhaki mongolskie, a także dbają o podnoszenie świadomości lokalnych społeczności, które odgrywają kluczową rolę w ochronie cennych ekosystemów Azji. Ty też możesz pomóc nam w ochronie tej niezwykłej antylopy dokonując symbolicznej adopcji Suhaka Mongolskiego TUTAJ!