01 czerwca 2020

Rozpoczynają się prace nad planami wydatków z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji, powiększonego właśnie ponad pięciokrotnie do 40 mld euro. Odpowiedzialne za ten proces Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej jak dotąd nie stworzyło szerokiego forum konsultacji i dialogu z przyszłymi beneficjentami, nie ogłosiło też harmonogramu prac. W piśmie do min. Jarosińskiej-Jedynak samorządy i organizacje społeczne działające w regionach węglowych domagają się szerokich konsultacji społecznych, dostępu do informacji nt. planów i możliwości udziału w ich tworzeniu.

Zdaniem sygnatariuszy apelu planowanie działań, które zostaną sfinansowane z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji i wpisane do tzw. terytorialnych planów sprawiedliwej transformacji, powinno być poprzedzone szeroką kampanią informacyjną nt. celów Funduszu i możliwości uzyskania wsparcia. Jej elementem powinna być seria spotkań z mieszkańcami, samorządami, organizacjami społecznymi i przedstawicielami lokalnego biznesu, najlepiej przeprowadzona w formule paneli obywatelskich. Przed przystąpieniem do prac powinna także zostać przeprowadzona ankieta nt. potrzeb i pomysłów zainteresowanych stron.

Proces tworzenia planów zdaniem sygnatariuszy listu powinien być przejrzysty, a wszyscy nim zainteresowani powinny mieć dostęp do informacji o jego harmonogramie i postępach, a także możliwość przedstawienia swojego stanowiska i wzięcia udziału w pracach grup roboczych powołanych w Ministerstwie w celu opracowania planów. Wszelkie analizy i badania dotyczące wyzwań i potrzeb regionów górniczych związanych z procesem transformacji w kierunku neutralności klimatycznej powinny być publicznie dostępne. 

Na opracowanie takich planów dla trzech województw: śląskiego, wielkopolskiego (region koniński) i dolnośląskiego (region wałbrzyski) Ministerstwo Funduszy otrzymało od Komisji Europejskiej grant w wysokości 2 mln złotych. 

Wiele samorządów oraz organizacji pozarządowych od ponad roku zabiega o pomoc Unii w tej kwestii oraz jest czynnie zaangażowana w tworzenie legislacji dot. Funduszu na forum unijnym. Brak zaproszenia ich do stołu, przy którym będą zapadały decyzje o przeznaczeniu środków, budzi zdziwienie.

Pod pismem, przygotowanym z inicjatywy Polskiej Zielonej Sieci i WWF Polska, podpisali się przedstawiciele ponad dwudziestu samorządów lokalnych i organizacji społecznych działających w polskich regionach węglowych. Wśród sygnatariuszy są prezydenci Konina, Wałbrzycha, Bytomia, Jastrzębia-Zdroju i Rybnika, burmistrzowie Kleczewa, Imielina i Radlina, pełnomocnik Zarządu Województwa Wielkopolskiego ds. restrukturyzacji Wielkopolski Wschodniej  oraz przedstawiciele licznych organizacji społecznych i oddolnych ruchów obywatelskich.

Szeroki dialog i udział społeczeństwa w tworzeniu planów transformacji regionów górniczych jest powszechnie uznawany za niezbędny element sprawiedliwej transformacji – wynika to z licznych doświadczeń regionów górniczych na świecie, które już przeszły bądź właśnie przechodzą proces transformacji. Tylko takie podejście umożliwia dokładne rozpoznanie potrzeb, możliwości i aspiracji lokalnych społeczności, zaplanowanie działań odpowiadających tym potrzebom i skierowanie wsparcia tam, gdzie jest najbardziej potrzebne oraz będzie wykorzystane w optymalny sposób z punktu widzenia przyszłego rozwoju regionów. 

Jest to tym ważniejsze, że według ogłoszonych w ubiegłym tygodniu planów Komisji Europejskiej wartość Funduszu Sprawiedliwej Transformacji ma zostać zwiększona z 7,5 do 40 mld euro, z czego do polskich regionów mogłoby trafić 8 mld zamiast pierwotnie planowanych 2 mld euro. Z jednej strony znaczne poszerza to możliwości wsparcia polskich regionów górniczych, z drugiej zaś sprawia, że tym bardziej konieczne staje staranne zaplanowanie wydatków z Funduszu na podstawie dobrego rozpoznania potrzeb i pomysłów lokalnych społeczności i samorządów.

Dobrym przykładem właściwego podejścia do planowania transformacji regionów górniczych jest słowacki region Górna Nitra. Szeroki dialog z udziałem mieszkańców, samorządu, spółki górniczej, lokalnego biznesu i organizacji społecznych trwa tam już od dwóch lat, czyli od momentu, gdy Górna Nitra przystąpiła do unijnej Platformy na rzecz Regionów Górniczych w Procesie Transformacji. Wyniki tego procesu i dokonane ustalenia zostaną przeniesione do terytorialnego planu sprawiedliwej transformacji dla regionu.

Terytorialne Plany Sprawiedliwej Transformacji to dokumenty, których przygotowanie jest warunkiem uzyskania wsparcia finansowego w ramach unijnego Funduszu Sprawiedliwej Transformacji. Mają one wskazywać, które regiony w danym państwie będą korzystały ze środków Funduszu, a także przedstawiać ocenę skutków społecznych i gospodarczych przejścia na gospodarkę neutralną dla klimatu w tych regionach. Plany mają także obejmować wykaz działań, które zostaną podjęte w celu łagodzenia skutków społecznych i gospodarczych transformacji. Rozporządzenie ustanawiające Fundusz nakłada na państwa członkowskie obowiązek zaangażowania samorządów i partnerów społecznych w przygotowanie planów.

Sam Fundusz Sprawiedliwej Transformacji to nowy unijny instrument finansowy stworzony by chronić regiony i sektory silnie uzależnione od wydobycia i spalania paliw kopalnych przed negatywnymi skutkami społecznymi przemian gospodarczych związanych z dochodzeniem do neutralności klimatycznej. Jego kształt jest wciąż negocjowany w instytucjach unijnych, ale już wiadomo, że będzie wart co najmniej 7,5 mld euro. Według szacunków Komisji Europejskiej ok. 2 mld euro z tej kwoty może trafić do polskich regionów górniczych.

Komentarze sygnatariuszy listu:

Sprawiedliwa transformacja nie idzie w parze z centralnym planowaniem. Jeśli ten proces ma się udać i naprawdę pomóc ludziom w regionach górniczych przejść suchą nogą przez odchodzenie od węgla i budowanie nowych podstaw rozwoju, to wszyscy zainteresowani muszą go aktywnie współkształtować, a obowiązkiem rządu jest stworzenie im takiej możliwości 

Izabela Zygmunt, Polska Zielona Sieć

 

Przy poprzednich falach zamykania kopalń zapomniano o lokalnych gospodarkach. Nie można tego błędu powtórzyć, przy kolejnej transformacji. W miejscach gdzie likwiduje się gałąź gospodarki trzeba zapewnić dla niej alternatywę. Samorządy mają najlepsze rozeznanie w lokalnej sytuacji, możliwościach i potrzebach rozwijania gospodarki 

Michał Bieda, Wiceprezydent Bytomia

 

Proces sprawiedliwej transformacji staje się koniecznością również dla takich miast jak Rybnik. Doświadczenie miast na świecie, które przeszły już przez ten proces pokazuje, co się udało a czego nie robić. To na pewno jest proces. A to oznacza, że nie przeprowadzimy go z dnia na dzień.  Bardzo zależy mi na tym by konieczność i nieuchronność tego procesu została zrozumiana przez mieszkańców, bo tylko wtedy możemy osiągnąć sukces. Potrzebujemy aktywnych mieszkańców, którzy będą chcieli w tych procesach uczestniczyć  i współpracować. Potrzebujemy też konkretnego planu ze strony rządu w Polsce, który uspokoi nastroje społeczne i wskaże kierunek

Piotr Kuczera, Prezydent Rybnika

 

Fundusz Sprawiedliwej Transformacji ma wspierać powstawanie nowych miejsc pracy, dostosowanych do potrzeb mieszkańców i potencjału regionów, pobudzać lokalną gospodarkę. Niezwykle ważnym elementem jest zapewnienie wsparcia instytucjonalnego i pozainstytucjonalego dla osób tracących pracę lub trwale niezatrudnionych. Tylko lokalne samorządy i organizacje wiedzą jak to zrobić właściwie, jakie napotkają przeszkody. Nie stać nas na to, szczególnie w świetle rozpoczynającego się kryzysu finansowego i już trwających zwolnień, żeby pomoc ta była źle przygotowana. Wtedy transformacja będzie niosłą ze sobą jeszcze bardziej poważne koszty społeczne

Marta Anczewska, WWF Polska

 

Stanowisko ws. planów Sprawiedliwej Transformacji

 

 

 

Autorka: Marta Anczewska

Polecamy

5 najgorszych pytań o klimat Komisja Europejska

Fundusze na sprawiedliwą transformację

Dezinformacja na temat klimatu

Gospodarka w czasach zarazy Sprawiedliwa transformacja W kierunku zielonej gospodarki 

Bytom

Chcę pomóc!