ŚRODOWISKO
ZAANGAŻUJ SIĘ
KONTAKT
-
Fundacja WWF Polska
ul. Usypiskowa 11
02-386 Warszawa
kontakt@wwf.pl
Charakteryzują się obecnością muszli wyłącznie w stanie larwalnym. W dorosłych stadiach przed drapieżnikami bronią się poprzez obronę chemiczną (jad bądź nieprzyjemny zapach) albo ciekawy kamuflaż (w tym także poprzez mimikrę, czyli upodabnianie się do osobnika gatunku silniejszego i zdolnego do obrony).
Istnieje między 2000 a 3000 gatunków sea slugs. Występują w wielu różnych morskich środowiskach, najczęściej w płytkich, tropikalnych wodach przybrzeżnych i na rafach koralowych.
Nie są dobrze zbadaną grupą zwierząt. Nieokreślona została także dokładna liczebność poszczególnych gatunków, w związku z czym trudno jest orzec, które z nich są zagrożone i które wymagają ochrony. Naukowcy są natomiast zgodni co do tego, że do zagrożeń ślimaków morskich zaliczyć można zanieczyszczenia wody, utratę siedlisk czy zmniejszenie dostępności pokarmu wskutek zaniku różnorodności biologicznej.
Jakie gatunki wielobarwnych sea slugs zostały już poznane? Jednym z ciekawszych jest Glaucus atlanticus, zwany także niebieskim smokiem. Występuje w umiarkowanych i tropikalnych wodach Oceanu Atlantyckiego, Spokojnego i Indyjskiego. Choć rzadko osiąga więcej niż 3 cm długości, jest drapieżnikiem i zwykł odżywiać się ofiarami jadowitymi i większymi od siebie. Ma trzy supermoce. Pierwszą jest nietuzinkowy wygląd zapadający w pamięć każdemu, kto zdoła go zaobserwować. Drugą jest umiejętność połykania bąbelków powietrza i przechowywania ich w żołądku, by móc pływać przy powierzchni wody. Trzecią jest zdolność do gromadzenia w swoich tkankach substancji toksycznych lub komórek parzydełkowych z ofiar, dzięki czemu sam staje się jadowity i może się bronić.
Niebieski smok, tak jak wszystkie morskie ślimaki nagoskrzelne, jest obojnakiem, co oznacza, że każdy osobnik produkuje i żeńskie jajeczka, i męską spermę. Nie jest to jednak równoznaczne z tym, by mógł sam zapłodnić swoje jajeczka – w tym wypadku, tak jak w tangu, potrzeba dwojga.
Skoro o latynoskich rytmach mowa, warto wspomnieć o hiszpańskiej tancerce, czyli o gatunku Hexabranchus sanguineus. To duży ślimak dorastający nawet do 40 cm długości z ciałem w różnych odcieniach czerwieni. Ślimaki te potrafią pływać – wykorzystują w tym celu falujące przydatki boczne, do złudzenia przypominające falbany sukni tancerki flamenco. Taka prezencja ma stanowić ostrzeżenie dla potencjalnych drapieżników. Dla ludzi jest z kolei wabikiem – hiszpańska tancerka fascynuje i ukazuje piękno oceanów.
Hiszpański przydomek posiada także ślimak o nazwie Flabellinopsis iodinea (angielskie spanish shawl – hiszpańska chusta). Ten okaz preferuje płytsze wody przybrzeżne, w szczególności obszary międzypływowe, które są obfite w pożywienie. Ich zasięg rozciąga się od Kolumbii Brytyjskiej w Kanadzie po meksykańską Zatokę Kalifornijską i Wyspy Galapagos u wybrzeży Ekwadoru.
Hiszpańskie chusty mają piękne neonowe umaszczenie. Ich noga oraz głowa są jasno fioletowe, z kolei grzbiet ślimaków pokrywają charakterystyczne pomarańczowe frędzle wyglądające niczym ogniste płomienie. Owe frędzle działają zarówno jako skrzela, jak i przedłużenie układu pokarmowego. Na końcach posiadają komórki żądlące.
Ognisty temperament hiszpańskich chust równoważą okazy ślimaków o wdzięcznej i łagodnej nazwie – baranek. Ślimaki z gatunku Costasiella kuroshimae występują u wybrzeży Japonii, Filipin i Indonezji. Choć są bardzo niewielkie (mają od 0,5 do 1 cm długości), robią ogromne wrażenie, głównie za sprawą charakterystycznego wyglądu. Ich ciało pokrywają zielone tkanki przypominające łuski bądź liście. Właśnie w nich gromadzone są chloroplasty pobrane z ciał zjadanych glonów. Dzięki magazynowaniu tych substancji morskie ślimaki – zupełnie jak rośliny – mogą przeprowadzać fotosyntezę!