ŚRODOWISKO
ZAANGAŻUJ SIĘ
KONTAKT
-
Fundacja WWF Polska
ul. Usypiskowa 11
02-386 Warszawa
kontakt@wwf.pl
Wokół oleju palmowego nieustająco toczy się dyskusja, czy jego wykorzystanie jest korzystne dla ludzi i planety, czy powinniśmy zrezygnować ze stosowania go na rzecz innych olejów. Skąd wzięła się zła passa oleju palmowego i czy naprawdę jest tak szkodliwy?
Olej palmowy pomimo swojej egzotycznej nazwy jest obecny w większości polskich domów. Zawiera go około 50% produktów znajdujących się na sklepowych półkach, a jego popularność nie ogranicza się tylko do żywności - na masową skalę wykorzystywany jest też na przykład do produkcji kosmetyków i detergentów, a także pasz dla zwierząt. Zgodnie z przewidywaniami FAO popyt na olej palmowy do 2050 r. potroi się! Od 2004 roku spożycie oleju palmowego w Polsce wzrosło o 150%.
Temat pozyskiwania oleju palmowego jest złożony, zacznijmy od tego czym on jest i dlaczego jest tak powszechnie używany. Olej palmowy jest jednym z wielu składników wykorzystywanych do produkcji towarów spożywczych ze względu na swoje właściwości. Cechuje go wysoka odporność na temperaturę, stabilność, neutralny smak i zapach. Nadaje produktom pożądaną konsystencję i teksturę. Jak podkreśla prof. Krygier – profesor zwyczajny w zakresie technologii żywności i żywienia oraz były kierownik Zakładu Technologii Tłuszczów i Koncentratów Żywności SGGW – surowiec ten zawiera w swoim składzie równe ilości nienasyconych i nasyconych kwasów tłuszczowych. Jest praktycznie jedynym tłuszczem stałym, który zastępuje niezdrowe tłuszcze utwardzone.
Olej palmowy produkowany jest głównie z miąższu owoców olejowca gwinejskiego, powszechnie nazywanego palmą olejową. Palma olejowa jest bardzo wydajna, owocuje dwa razy w miesiącu przez cały rok i może dostarczać owoce przez ok. 25 lat. Z jednego hektara rocznie można pozyskać ok. 3,7 tony oleju(1), co sprawia, że jest to około czterokrotnie wyższa wydajność niż innych upraw roślin oleistych. Ponadto, olej palmowy posiada wyjątkowe właściwości fizykochemiczne, dzięki którym znajduje zastosowanie zarówno w przemyśle spożywczym, kosmetycznym jak i chemicznym. Jego konsystencja w wielu procesach produkcyjnych pozwala na rezygnację z tłuszczów częściowo lub całkowicie utwardzonych.
To dlatego tak wiele branż dostrzegło w nim szansę na wykorzystanie w swoich procesach produkcyjnych. Zapotrzebowanie na ten olej rośnie, bo ludzi na Ziemi jest coraz więcej, a nasz sposób życia powoduje coraz większą konsumpcję, zaś presja ciągłego wzrostu doprowadza do nadmiernego wykorzystywania wszelkich surowców.
Palma olejowa jest uprawiana w rejonach tropikalnych, głównie w krajach azjatyckich tj. Indonezji i Malezji, które dostarczają ponad 85% światowego zapotrzebowania na ten surowiec.(1) Może być ona uprawiana na stosunkowo niewielkim obszarze – 10 st. geograficznych na północ i 10 st. na południe od równika. Dokładnie w tym pasie rosną tropikalne lasy deszczowe. To miejsca, które charakteryzują się wielką różnorodnością biologiczną. Szacuje się, że połowa wszystkich organizmów żywych występujących na Ziemi żyje właśnie tam.(2) Dynamicznie rosnący popyt na olej palmowy i wzrost jego popularności spowodował, że zaczął on być pozyskiwany w sposób nieodpowiedzialny – olbrzymia powierzchnia lasów deszczowych została zniszczona i przeznaczona na plantacje, co spowodowało zagrożenie dla wielu gatunków zwierząt, zwiększenie emisji dwutlenku węgla i zanieczyszczenie środowiska. W wyniku wycinki czy świadomych podpaleń lasów tropikalnych pod niecertyfikowane uprawy palm oleistych.
Niezrównoważone uprawy palmy olejowej powodują wylesianie olbrzymich powierzchni lasów, które, zgodnie z szacunkami naukowców, stanowią siedlisko dla około 50% wszystkich organizmów na Ziemi. Według Global Forest Watch, w 2020 roku zniknęło, spłonęło lub zostało pod jej uprawę wycięte 4,2 mln hektarów lasów deszczowych.(3) Przekształcanie lasów na niecertyfikowane plantacje palmy olejowej prowadzi do bezpośredniego zagrożenia dla wielu gatunków, takich jak: orangutan, słoń sumatrzański, pantera mglista, tygrys sumatrzański, czy słoń indyjski. W wyniku zanieczyszczeń powodowanych przez środki chemiczne używane na plantacjach, lokalne społeczności tracą dostęp do czystej wody pitnej, a kurczące się zasoby ryb w rzekach powodują coraz większe problemy z pozyskiwaniem pożywienia. Warunki prowadzenia niecertyfikowanych plantacji, wyjęte spoza wszelkiej kontroli, powodują wiele nadużyć w stosunku do miejscowej ludności, która nie mając innych alternatyw na zatrudnienie czy uprawę własnych ziem, musi pracować na często nielegalnych plantacjach, gdzie prawa pracownicze nie istnieją.
Pojawia się zatem wiele głosów, aby ograniczyć używanie oleju palmowego na rzecz wykorzystania olejów lokalnych, żeby zróżnicować wykorzystanie tych surowców, a nie eksploatować jedynie obszary, gdzie rosną palmy olejowe. Sprawa nie jest jednak oczywista, bo okazuje się, że zrezygnowanie z wykorzystania oleju palmowego i zastąpienie go olejami z innych roślin, powodowałaby dużo większe straty środowiskowe.
Według raportu „Wpływ konsumpcji oleju palmowego w Polsce na globalne środowisko naturalne i analiza możliwości jego zastąpienia przez inne oleje roślinne”, przeprowadzonego na zlecenie WWF Polska w 2019 roku, w scenariuszu całkowitego zastąpienia oleju palmowego innymi olejami roślinnymi potrzebowalibyśmy cztery razy więcej terenów pod uprawy, co powodowałoby jeszcze większą destrukcję ekosystemów w skali świata.(4) Zastąpienie oleju palmowego innymi olejami (takimi jak olej słonecznikowy, sojowy czy rzepakowy) oznaczałoby zatem konieczność wykorzystania znacznie większych powierzchni. Warto również dodać, że zamienniki palmy olejowej, takie jak palma kokosowa też są uprawiane na cennych przyrodniczo terenach.
Co bardzo istotne, w krajach, w których produkowany jest olej palmowy miliony rolników pracują w sektorze przetwarzania tego surowca, co znacząco wpływa na ograniczenie ubóstwa na tych obszarach. W Indonezji i Malezji z produkcji oleju palmowego utrzymuje się w sumie 4,5 miliona ludzi. Całkowite zaprzestanie produkcji oleju palmowego stworzyłoby zatem poważne problemy dla osób, które pracują w tej branży, utrzymując swoje rodziny. Zabranie im możliwości zatrudnienia nie jest zatem rozwiązaniem, ale należy sprawić, aby ta praca odbywała się w sposób respektujący ich prawa pracownicze i ograniczający negatywny wpływ na środowisko naturalne.
Jak widać, bojkot oleju palmowego doprowadzi do przeniesienia problemu środowiskowego w inne miejsce, a nie jego rozwiązania. Jeśli zatem, nie jesteśmy w tej chwili w stanie, w znaczący sposób obniżyć poziomu wykorzystania i konsumpcji oleju palmowego, to możemy sprawić, aby jego pozyskanie miało jak najmniejszy negatywny wpływ na środowisko i ludzi, którzy pracują przy jego produkcji.
Rozwiązaniem problemów środowiskowych jest certyfikacja RSPO (RSPO - Roundatble on Sustainable Palm Oil, co dosłownie oznacza Okrągły Stół dla Zrównoważonej Produkcji Oleju palmowego) - standardu międzynarodowego. RSPO to założona w roku 2004, pozarządowa organizacja, która działa na rzecz zrównoważonej produkcji i konsumpcji oleju palmowego.
RSPO opracowało zestaw kryteriów środowiskowych i społecznych, które firmy muszą spełnić, aby pozyskiwać certyfikowany zrównoważony surowiec pochodzący z palmy olejowej. Kryteria te, odpowiednio stosowane, mogą pomóc zminimalizować negatywny wpływ uprawy oleju palmowego na środowisko i społeczności w regionach go produkujących. Odpowiedzialnie prowadzona plantacja, po spełnieniu szeregu wymagań, może uzyskać certyfikat, który potwierdza stosowanie restrykcyjnych wymagań podczas uprawy. Certyfikowana plantacja nie może powstać na terenach, na których wcześniej był las deszczowy. Olej z certyfikatem to surowiec pochodzący ze źródeł zrównoważonych, a jego produkcja nie przyczynia się do niszczenia środowiska. Zmiany te mają prowadzić do ograniczenia i naprawy katastrofalnych skutków dla środowiska, a także mają włączyć lokalne społeczności w działania i umożliwiać im korzystanie z benefitów uprawy w ich miejscu zamieszkania. Celem tej inicjatywy, która zajmuje się między innymi się mapowaniem łańcucha dostaw oleju palmowego, jest wprowadzenie takich działań, aby wykorzystanie certyfikowanego oleju palmowego stało się normą.
Jako przykłady już wdrażanych pozytywnych zmian, można przytoczyć Indonezję, gdzie dzięki wprowadzanym przez rząd Republiki Indonezji strategiom zrównoważonych olejów roślinnych i innym działaniom na rzecz środowiska i klimatu liczba pożarów lasów, według analizy Trase zmniejszyła się tam o 82% w porównaniu z poprzednimi latami.(5)
W ostatnich latach można zauważyć ogromny postęp jaki firmy poczyniły w zakresie świadomości środowiskowej i aktywnego działania mającego na celu zmniejszenie negatywnych skutków na środowisko. Od wielu lat Fundacja WWF przeprowadza badanie, tzw. scorecard, czyli „ranking olejowy”, który pokazuje, że pozyskiwanie oleju palmowego z certyfikatem RSPO nadal nie jest normą, ale wiele firm poczyniło godne pochwały postępy. Obecnie połowa przedsiębiorstw, które wzięły udział w rankingu wskazała, że wszystkie zakupy oleju palmowego są w 100% certyfikowane przez RSPO. W Polsce inicjatywą promującą stosowanie certyfikowanego surowca jest Polska Koalicja ds. Zrównoważonego Oleju Palmowego, do której należą jedne z największych firm wykorzystujących w swoich łańcuchach produkcji olej palmowy.
Według raportu Światowego Forum Ekonomicznego (WEF) i Sojuszu Lasów Tropikalnych (TFA), towary rolne – zwłaszcza wołowina, soja, masa celulozowa i papier oraz olej palmowy – stają się, w ciągu ostatnich kilku dziesięcioleci, szczególnie w krajach tropikalnych, coraz ważniejszymi przyczynami wylesiania i eksploatacji. Kluczowymi działaniami ograniczającymi utratę różnorodności biologicznej jest pokonanie barier dla zrównoważonej produkcji tych pięciu towarów związanych z wylesianiem oraz wspieranie przejścia na łańcuchy dostaw wolne od wylesiania.
W grudniu 2022 Parlament Europejski i Rada Europejska osiągnęły porozumienie w sprawie rozporządzenia dotyczącego łańcuchów dostaw niepowodujących wylesienia. Nowe przepisy unijne mają zagwarantować, że wybrane towary, w tym olej palmowy i jego pochodne, które są wprowadzane na unijny rynek nie przyczyniają się do wylesiania ani do degradacji lasów. To pierwsze na świecie prawo, które ma na celu walkę z globalnym wylesianiem.
Jak widać, nie jesteśmy w stanie zastąpić oleju palmowego innym surowcem, którego pozyskiwanie miałoby ograniczony negatywny wpływ na stan planety. Zatem najlepszym możliwym obecnie rozwiązaniem tego problemu nie jest bojkot oleju palmowego, a zmiana sposobu jego pozyskiwania i upowszechnianie zrównoważonych upraw, gdzie kwestie środowiskowe oraz te związane z prawami człowieka są respektowane.