W Morzu Bałtyckim czyha cichy drapieżnik: utracone sieci rybackie, nazywane sieciami widmo. Po zagubieniu dalej łowią, stanowiąc śmiertelną, często niewidoczną pułapkę dla morskich zwierząt. Sieci widmo szkodzą środowisku morskiemu także dlatego, że są wykonane z tworzyw sztucznych, które zanieczyszczają morze i przenikają do organizmów żyjących w nim zwierząt, a na końcu – naszych. Szacuje się, że w Bałtyku zalegają tony sieci widmo. Na szczęście, dzięki innowacyjnej aplikacji WWF GhostDiver, ich lokalizowanie (a docelowo – wyławianie) jest znacznie skuteczniejsze.  

W dalszej części artykułu:

  1. Historia sieci widmo
  2. Dlaczego sieci widmo są problemem?
  3. W jaki sposób sieci widmo się gubią?
  4. Jak usuwa się sieci widmo z Bałtyku?
  5. Sieci widmo w świetle prawa
  6. Bałtyk bez sieci widmo dzięki aplikacji WWF GhostDiver

Historia sieci widmo

W połowie lat 90. XX wieku grupa rybaków zwróciła uwagę na zagubione (i utracone w inny sposób) sieci rybackie, które licznie i bez kontroli dryfowały (robią to do dziś) w Morzu Bałtyckim. W celu dokładniejszego zmapowania problemu zainicjowano pierwsze międzynarodowe projekty. Wyniki badań, obejmujące poza Morzem Bałtyckim, także Morze Śródziemne oraz Północne, były alarmujące. Zwrócono uwagę, że Bałtyk, morze o mętnych wodach, jest jednym z obszarów, w których zagubione sieci rybackie mogą stanowić poważne zagrożenie dla organizmów morskich[1].
Trudne do odnalezienia, uchwycenia i stwarzające śmiertelne niebezpieczeństwo, nazywane są sieciami widmo. 

Dlaczego sieci widmo są problemem?

Po zagubieniu lub utraceniu z innych przyczyn, sieci rybackie zrobione z tworzyw sztucznych, utrzymują się w środowisku przez dziesiątki lat. Co się z nimi dzieje? W zależności od typu, mogą znajdować się blisko powierzchni, dryfować, stać pionowo w kolumnie wody lub osadzać się na dnie albo podwodnych zaczepach, np. wrakach. Unosząc się przy powierzchni stwarzają zagrożenie m.in. dla ptaków, które nurkują w celu zdobycia pożywienia. Dryfując i utrzymując pionowe ustawienie w kolumnie wody sieci tworzą pułapki, w które wpadać mogą ryby, a także ssaki morskie (w przypadku Bałtyku – foki i morświny). Cięższe sieci osadzają się na podwodnych zaczepach i tam dalej łowią. Zwierzęta złapane i uwięzione w sieci widmo giną w cierpieniach, po czym ulegają rozkładowi. Odpady te są uznawane za jedne z najbardziej śmiercionośnych morskich odpadów z tworzyw sztucznych!

sieci widmo

Sieci widmo zagrażają nie tylko zwierzętom, ale również ludziom, ponieważ narażają bezpieczeństwo użytkowników morza. Mogą stwarzać bezpośrednie zagrożenie dla nurków, którzy np. eksplorują wraki. Podobnie jak inne odpady morskie, istotnie wpływają również na turystykę, niszcząc naturalne piękno cennych obszarów.

W jaki sposób sieci widmo się gubią?

Rybacy wykonujący swój zawód zgodnie z obowiązującymi przepisami, nie chcą tracić swoich sieci rybackich. Dla większości rybaków sieci są źródłem utrzymania i dobrobytu oraz stanowią znaczną inwestycję finansową. Jednakże nawet na najlepiej zarządzanych łowiskach na świecie sieci rybackie się gubią i są tracone w powodu złej pogody, problemów mechanicznych czy błędów ludzkich. Nie inaczej jest w Morzu Bałtyckim.

Jak usuwa się sieci widmo z Bałtyku?

Jako WWF Polska od ponad 10 lat prowadzimy działania dążące do rozwiązania problemu sieci widmo w Morzu Bałtyckim. W pierwszych latach prowadziliśmy wielkoskalowe akcje ich wyszukiwania i wyławiania we współpracy z rybakami i nurkami, w wyniku których udało nam się usunąć z Bałtyku ok. 300 ton tych odpadów[2].   

wyciaganie sieci

Samo wyławianie to jednak nie wszystko. By skutecznie rozwiązać problem sieci widmo, niezbędne było podejście systemowe, uwzględniające odpowiedzi na wiele pytań, takich jak:  

  • Dlaczego sieci rybackie trafiają do morza? W jakich sytuacjach i miejscach dzieje się to najczęściej?
  • Kiedy wyławiać sieci i jakiej metody używać?
  • Jak zapobiegać gubieniu sieci w przyszłości?
  • Jak zarządzać wyłowionymi sieciami na lądzie?
  • Jakich metod używać w procesie utylizacji i/lub recyklingu?  

W poszukiwaniu odpowiedzi na ww. pytania, w latach 2016-2019 uczestniczyliśmy w projekcie MARELITT Baltic[3], który był jedną z pierwszych międzynarodowych inicjatyw w regionie. Miał on na celu opracowanie systemowego podejścia i przygotowanie zestawu praktycznych rekomendacji oraz planu działania dla rozwiązania problemu zalegających w morzu sieci rybackich.  

Wspólne działania lokalnych i krajowych organów rządowych, sektora rybołówstwa, organizacji pozarządowych zajmujących się ochroną środowiska, nurków oraz instytucji naukowych przyniosły efekty. Wiedza zdobyta w projekcie została zebrana w podręczniku projektowym pn.„The Baltic Sea Blueprint - Kompleksowy plan działania dotyczący zagubionych sieci rybackich” i dotyczy czterech kluczowych kwestii: 

  • mapowania obszarów, w których sieci rybackie mogą się gubić i kumulować
  • usuwania sieci rybackich z dna oraz podwodnych zaczepów, np. wraków
  • odbioru i przetwarzania wyłowionych narzędzi połowowych na lądzie
  • zapobiegania gubieniu narzędzi połowowych.

Sieci widmo w świetle prawa

Choć działania minimalizujące problem sieci widmo uwzględnione są w licznych przepisach, programach i planach, (np. Bałtyckim Planie Działań Komisji Helsińskiej (HELCOM)[4], stanowiącym program realizacji Konwencji o ochronie środowiska morskiego obszaru Morza Bałtyckiego), brakuje ich skutecznego wdrożenia na poziomie krajowym.  

Przepisy związane z działaniami prewencyjnymi (m.in. usprawnieniem systemów znakowania sieci rybackich i systemów raportowania ich zagubienia) nie znajdują odzwierciedlenia w praktyce, dlatego też problem ten wciąż jest aktualny.  

Ogromne wyzwanie stanowi także gospodarowanie wyłowionymi sieciami rybackimi na lądzie. Nowy unijny system gospodarowania odpadami w postaci sieci widmo został wdrożony do prawa krajowego w ustawie z dnia 11 maja 2001 r. o obowiązkach przedsiębiorców w zakresie gospodarowania niektórymi odpadami oraz o opłacie produktowej oraz ustawie z dnia 12 maja 2022 r. o portowych urządzeniach do odbioru odpadów ze statków. Wśród obowiązków wynikających z ww. ustaw można wymienić m.in. selektywne zbieranie sieci rybackich stanowiących odpady, ich transport i przetwarzanie (recykling). Wymienione obowiązki dotyczą szerokiego grona kluczowych interesariuszy, jakimi są m.in. armatorzy statków i rybacy, producenci narzędzi połowowych, podmioty zarządzające portami. Niestety, w Polsce brakuje rozwiązań, które pozwoliłyby na skuteczne wdrożenie zapisów ww. ustaw. Stworzenie skutecznego i efektywnego systemu uwzględniającego odbiór, transport i recykling tych odpadów może okazać się kluczowym działaniem mitygującym ten problem.   

Niezbędne jest także optymalne dostosowanie różnych źródeł finansowania, w celu umożliwienia realizacji nie tylko akcji wyławiania zagubionych sieci rybackich, ale także innych działań, w tym rozwiązań innowacyjnych, nastawionych na zapobieganie i przeciwdziałanie skutkom tego problemu środowiskowego. 

Bałtyk bez sieci widmo dzięki aplikacji WWF GhostDiver

Czy w walkę z problemem sieci widmo może zaangażować się ktoś, kto nie jest związany z rybołówstwem? Jak najbardziej tak! Jednym z kluczowych elementów na drodze do rozwiązania problemu jest mapowanie obszarów, w których sieci rybackie mogą się gubić i gromadzić. By proces ten usprawnić, opracowaliśmy aplikację WWF GhostDiver. Dzięki niej nurkowie, rybacy oraz inni użytkownicy morza mogą zgłosić miejsce, w którym zagubiono – w przypadku rybaków lub odnotowano, np. w przypadku nurków – zagubioną sieć rybacką. Podając dokładną lokalizację, informacje nt. sieci i dodając do aplikacji zdjęcie lub wideo, każdy może przyczynić się do tworzenia rzetelnej bazy wiedzy, co z kolei umożliwi organizowanie skutecznych i efektywnych kosztowo operacji wyławiania sieci w przyszłości.

 
Pobierz z Google PlayPobierz z App Store

WAŻNE: Operacje wyławiania sieci widmo przez nurków powinny być prowadzone przez profesjonalne lub odpowiednio przygotowane do akcji zespoły, zgodnie z właściwymi przepisami prawa. Długie i bogate doświadczenie oraz świadomość ryzyka związanego z prowadzeniem akcji na dużych głębokościach, w miejscach nagromadzenia sieci są kluczowe dla zagwarantowania bezpieczeństwa nurków, skutecznych działań i pozytywnych wyników. Nie wyławiaj sieci widmo na własną rękę!  

Aplikacja WWF GhostDiver pierwotnie skupiała się na niemieckiej strefie Morza Bałtyckiego – tam została przeprowadzona faza pilotażowa projektu. Jednak z uwagi na jej sukces i uznanie wśród użytkowników morza, jej zakres został rozszerzony i dostosowany do warunków w kolejnych krajach z regionu Morza Bałtyckiego (jak również w poszczególnych krajach regionu Morza Śródziemnego). A to nie koniec! Dążymy do tego, by aplikacja została wdrożona w kolejnych obszarach świata, gdzie prowadzone są projekty na rzecz minimalizowania sieci widmo, a brakuje tego typu narzędzi.

Choć problem sieci widmo jest niesamowicie złożony i wymaga zaangażowania i wsparcia zarówno na poziomie międzynarodowym, jak i lokalnych interesariuszy, jego skuteczne rozwiązanie jest możliwe. W ramach zrealizowanych projektów udało nam się zgromadzić potężną dawkę wiedzy: mamy gotowe rozwiązania, by problem minimalizować i wiemy co robić, by mu zapobiegać. Teraz przyszedł czas, by te działania wprowadzić w życie!

CO TY MOŻESZ ZROBIĆ?

Bałtyk jest zagrożony. Musimy działać szybko, jeszcze nie jest za późno, aby przeciwdziałać destrukcyjnym procesom.

Przyłączając się do działań Fundacji WWF Polska pomagasz chronić zagrożone ekosystemy morskie.

 

Dowiedz się więcej

Martwe strefy Ssaki bałtyckie

Zrównoważone rybołówstwo Obszary chronione