ŚRODOWISKO
ZAANGAŻUJ SIĘ
KONTAKT
-
Fundacja WWF Polska
ul. Usypiskowa 11
02-386 Warszawa
kontakt@wwf.pl
W Łagowie (woj. lubuskie) 15 i 16 października odbyły się warsztaty dotyczące obecności wilka w regionie. Zorganizowała je Fundacja WWF Polska w ramach programu LIFE EuroLargeCarnivores, we współpracy z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska w Gorzowie Wlkp. Uczestnicy mogli nie tylko poznać skuteczne sposoby zabezpieczania gospodarstw przed wilkami, ale również odwiedzić teren wzorcowo przygotowany do wypasu owiec w Bledzewie. Wydarzenie odbyło się też w formie online.
W Lubuskim, jeszcze w 2010 r. żyło zaledwie 17 wilków. W ciągu kolejnych 10 lat ich liczebność zwiększyła się do 350 osobników. Populacja tego gatunku w całej Polsce wynosi dziś ok. 2 000 wilków. Stan ochrony populacji dużych drapieżników w Europie jest bardzo zróżnicowany w zależności od regionu i gatunku. Różne są też reakcje lokalnych społeczności na wilki występujące w ich okolicy. Obecność tych zwierząt wywołuje emocje od strachu po ekscytację, ale także dyskusje dotyczące podstawowych wyzwań i możliwości koegzystencji ludzi z wilkami.
Jako przestrzeń do rozmowy na rzecz wdrożenia opłacalnych i długoterminowych rozwiązań dla koegzystencji ludzi i wilków, Fundacja WWF Polska zorganizowała warsztaty, będące platformą do współpracy opartej na doświadczeniach, badaniach naukowych i wiedzy zaangażowanych stron. Nie bez powodu spotkanie odbyło się właśnie na terenie woj. lubuskiego. To region, gdzie wilki występują stosunkowo od niedawna, więc ludzie powinni poznać zasady dobrego sąsiedztwa z tymi dużymi drapieżnikami.
„W skali kraju, jesteśmy jednym z województw, gdzie występuje więcej przedstawicieli wilka. Jest to związane ze specyfiką naszego regionu – dużą lesistością, ukształtowaniem terenu, czy też możliwością migracji tego gatunku np. przez rozległe doliny rzeczne” – mówi Andrzej Korzeniowski, Regionalny Konserwator Przyrody z RDOŚ w Gorzowie Wielkopolskim.
Na terenie województwa występują liczne hodowle danieli, jeleni czy owiec. W spotkaniu wzięli więc udział także hodowcy z regionu, którzy obserwują obecność wilka w okolicy. Jak mówi Krzysztof Roślik z Lubuskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Kalsku: „Dostajemy sygnały od rolników z województwa lubuskiego o wilkach, które podchodzą do hodowli bydła, danieli czy jeleni. W tym roku w Lubuskim doszło do ok. 25 takich zdarzeń”.
Rosnąca presja ze strony człowieka – budowa infrastruktury drogowej, osiedli, kurortów turystycznych czy inwestycji – oznacza coraz mniej terenów dla dzikich zwierząt. To sprawia, że coraz trudniej jest im podejmować wędrówki w celu poszukiwania nowych miejsc do życia, a tym samym źródeł pokarmu. Zdarza się, że wilki nie mogąc uzyskać naturalnego dla nich pożywienia, polują na niewłaściwie zabezpieczone zwierzęta hodowlane. Takie zachowanie powoduje sytuacje konfliktowe między hodowcami a wilkami.
„W regionie, tylko w tym sezonie przekazaliśmy hodowcom już 10 zestawów ogrodzeń elektrycznych. Do tej pory, w całej Polsce potrzebujący hodowcy otrzymali ok. 360 takich zestawów. To realna pomoc nie tylko dla hodowców, ale i wilków. Ogrodzenie elektryczne zamontowane do ochrony zwierząt nie wyrządza krzywdy wilkowi, za to pokazuje, że zwierzęta gospodarskie takie jak owce, daniele, kozy czy krowy, nie są łatwym źródłem pożywienia" – mówi Piotr Chmielewski z WWF Polska.
Wizyta studyjna w ramach warsztatu odbyła się w Bledzewie. Na obrzeżach miejscowości, gdzie wśród łąk znajduje się duża owczarnia. Owce należą do polsko-niemieckiego małżeństwa hodowców. Współwłaściciel gospodarstwa – Hans-Georg Herten pokazał, jak chronić stado i jak wyglądają... szczęśliwe owce.
System ogrodzenia elektrycznego współzasilany jest energią słoneczną. Owce są chronione dwuetapowo. Obok tzw. koszaru, czyli wydzielonej części pastwiska, w której dokonuje się strzyżenia zwierząt, zostały zamontowane fladry, czyli umieszczone na sznurku powiewające czerwone chorągiewki mające odstraszyć wilki stanowiąc dla nich swoistą barierę psychologiczną, oraz mobilne siatki elektryczne. Cały teren pastwiska jest zaś otoczony elektrycznym pastuchem.
Przekazywanie ogrodzeń elektrycznych to jedna z wielu metod ochrony wilka, które prowadzi Fundacja WWF Polska. Człowiek i wilk mogą, a wręcz powinni, żyć w zgodzie. Dlaczego? Jak tłumaczy Piotr Chmielewski z WWF Polska: „Wilk ogranicza szkody w uprawach leśnych poprzez polowania na dzikie ssaki kopytne czy bobry, co ogranicza z kolei straty wynikające z zalewania obszarów uprawnych. Choć populacja wilka w regionie wzrasta, nie oznacza to, że powinniśmy obawiać się tego zwierzęcia. Musimy zdawać sobie sprawę, że to dzikie zwierzę, drapieżnik, ale nie nasz wróg. Zdrowy, dziki wilk, boi się człowieka i nie powinien stanowić dla niego zagrożenia. To zwierzę lękliwe, które unika kontaktu z człowiekiem."
Wilk stoi na straży leśnego ekosystemu, pełniąc w środowisku rolę selekcjonera. Wyświadcza tym samym wielką przysługę rolnikom i leśnikom. Zabicie nawet jednego wilka może mieć wpływ na strukturę całej wilczej rodziny (watahy), a śmierć nawet jednego osobnika stanowi niepowetowaną stratę dla przyrody.
Więcej o projekcie na rzecz poprawy sąsiedztwa z dużymi drapieżnikami w Europie (LIFE EuroLargeCarnivores): https://www.eurolargecarnivores.eu/pl/