ŚRODOWISKO
ZAANGAŻUJ SIĘ
KONTAKT
-
Fundacja WWF Polska
ul. Usypiskowa 11
02-386 Warszawa
kontakt@wwf.pl
W ostatnich dziesięcioleciach poczyniliśmy ogromne postępy, żeby zatrzymać rzeź niemal 20 tysięcy słoni, które giną rocznie z powodu handlu kością słoniową. Wciąż mamy jednak wiele do zrobienia, jeśli chcemy zapobiec wymarciu tych wspaniałych stworzeń.
Dzięki działaniom WWF i innych organizacji międzynarodowy handel kością słoniową został zakazany już w 1989 roku. Mimo to wiele krajów nadal handluje nią w obrębie swoich granic. Tak długo, jak będzie istnieć popyt na kość słoniową, bezwzględni przestępcy będą dążyć do jego zaspokojenia.
W sytuacji narastającego kryzysu kłusowniczego w Afryce zwiększyliśmy nasze wysiłki na rzecz ujawnienia skali tego problemu. Koniec 2016 roku przyniósł ogromny przełom. Chiny, największy rynek handlu kością słoniową, ogłosiły, że w ciągu roku wprowadzą całkowity zakaz jej krajowej sprzedaży.
Spodziewamy się, że kolejne dwa duże rynki w regionie, Hongkong i Singapur, wprowadzą podobne zakazy w 2021 roku. Pozostałe kraje jak Wielka Brytania i Stany Zjednoczone również zakazały obrotu kością słoniową, w tym wykonanymi z niej antykami, które mogą być używane do przemycania i ukrywania świeżo pozyskanego materiału.
Choć zamykanie kolejnych ważnych rynków kości słoniowej będzie wymagało ogromnej pracy, zwłaszcza w południowo-wschodniej Azji, wprowadzone zakazy to wyraźny sygnał, że kupowanie kości słoniowej jest nieakceptowalne.
Najnowsze dane wskazują, że skala kłusownictwa słoni afrykańskich maleje, co nie znaczy, że niebezpieczeństwo minęło. Słonie to zresztą niejedyny gatunek zagrożony przez nielegalny handel dziką przyrodą. Kłusownictwo nosorożców podsycane przez popyt na ich rogi wzrosło do przerażającego poziomu. Tygrysy i lamparty są zabijane dla skór i innych części ciała. Setki tysięcy łuskowców pada każdego roku ofiarą przemytników, którzy polują na nie ze względu na łuski i mięso. Nielegalna wycinka drzew niszczy lasy. Łącznie nielegalny handel dziką przyrodą zagraża 7000 gatunków w ponad 120 krajach.
Przestępczość przeciwko dzikiej przyrodzie jest bardzo opłacalna. Szacuje się, że zyski zorganizowanych grup przestępczych zamieszanych w ten proceder sięgają 23 miliardów dolarów rocznie. Rządy nareszcie zaczynają dostrzegać powagę sytuacji. W ostatnich latach pojawiło się sporo krajowych i międzynarodowych porozumień, inicjatyw i zobowiązań. W powstanie wielu z nich byliśmy aktywnie zaangażowani.
Pilnie potrzebujemy kolejnych działań, żeby wyeliminować nielegalny handel zwierzętami. Musimy nakłaniać konsumentów, żeby nie kupowali produktów pochodzących z dzikiej przyrody. Musimy wspierać społeczności, które żyją w sąsiedztwie zagrożonych dzikich zwierząt. Musimy wreszcie prowadzić skuteczniejsze działania, żeby postawić globalne sieci przestępcze przed obliczem sprawiedliwości.