ŚRODOWISKO
ZAANGAŻUJ SIĘ
KONTAKT
-
Fundacja WWF Polska
ul. Usypiskowa 11
02-386 Warszawa
kontakt@wwf.pl
Martwy ryś, a dokładnie rysiczka, i to – zaledwie – kilkutygodniowa, została znaleziona na terenie województwa zachodniopomorskiego 14 września. Dzięki badaniu RTG wiadomo, że w ciele rysia znajdowały się śruty. Oznacza to, że ryś padł ofiarą kłusownictwa. Kto zastrzelił rysiczkę i dlaczego to zrobił?
Nie ma wątpliwości, że ryś został zastrzelony z premedytacją i bliskiej odległości. Świadczą o tym kule, które podczas sekcji zwłok znaleziono w jego ciele (badanie RTG). Takie śruty pochodzą bowiem z broni (dubeltówki), z której strzela się do ofiary z bliska. O ,,odkryciu” weterynarza natychmiast została powiadomiona policja.
Będziemy śledzić losy tej sprawy, aż do znalezienia winnego i jego ukarania!
Skąd wiemy, że ryś został zastrzelony? Kilka dni wcześniej z obroży telemetrycznej jego mamy, Cleo II, przestały docierać sygnały. Cleo II to rysica, którą dobrze znamy, bo jest objęta programem reintrodukcji rysi, który prowadzimy razem z Zachodniopomorskim Towarzystwem Przyrodniczym. Gdy eksperci z ZTP stracili łączność z obrożą kocicy, pojechali na miejsce, sprawdzić, co się stało. Wtedy natrafili na ciało małej.
Każdy zadaje sobie pytanie, dlaczego ktoś zastrzelił rysia. Kłusownik zrobił to zapewne po to, by zarobić na sprzedaży futra. Na czarnym rynku taki ,,towar” kosztuje nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Przestępca za nic miał najnowsze przepisy i fakt, że rysie są w Polsce zagrożone wyginięciem i objęte ścisłą ochroną. Polowanie na nie jest zabronione.
Zabijanie zwierząt zagrożonego gatunku jest nie tylko zbrodnią etyczną, ale jest również zagrożone konsekwencjami prawnymi.
A jeszcze tydzień temu w rejonie, w którym natrafiono na ciało małego rysia, widziano jego mamę z trójką młodych. Dziś coraz bardziej pewne jest, że pozostała dwójka rodzeństwa zastrzelonej rysiczki również nie żyje (lub została zabrana). Ciała tamtych najprawdopodobniej udało się po prostu zabrać.
Z obrożą Cleo II jest już łączność, a na nagraniach z fotopułapki widać, jak nawołuje swoje dzieci (w tym okresie młode pozostają jeszcze z mamą).
Cleo II przyjechała do Polski w marcu 2021, miała wówczas rok. Na wolność, w ramach wspomnianego programu reintrodukcji, została wypuszczona dwa miesiące później. Stracona (coraz więcej przesłanek na to wskazuje) trójka była pierwszym miotem rysicy.
„Zastrzelenie młodego rysia, który był jeszcze pod opieką samicy, to akt barbarzyństwa. Powinno to być kwalifikowane jako przestępstwo i surowo karane. Kłusownictwo i nadmierny odstrzał to główne przyczyny zaniku wielu lokalnych populacji tego gatunku w XX w. Dlatego jako organizacja, która aktywnie wspiera ochronę rysia w Polsce będziemy śledzić losy tej sprawy, aż do znalezienia winnego śmierci zwierzęcia i jego ukarania” - mówi Stefan Jakimiuk, starszy specjalista ds. ochrony gatunków w WWF Polska.
Zastrzelona rysiczka już drugi zastrzelony ryś na Pomorzu Zachodnim w ciągu tego roku. O poprzedniej sprawie również pisaliśmy.
Reintrodukcja to przywracanie naturze osobników danego gatunku. Od 2019 razem z Zachodniopomorskim Towarzystwem Przyrodniczym wypuściliśmy na wolność 67 rysi, głównie w województwie zachodniopomorskim.
Rysie urodzone w leśnej wolierze, już od pierwszych tygodni życia mogą poznawać dziką przyrodę i uczyć się życia na wolności, nie tracąc kontaktu z matką. Gdy są gotowe do ,,wzięcia życia w swoje łapy”, zostają wypuszczone na wolność.
Wcześniej zakładamy im, ufundowane przez naszych darczyńców (poprzez symboliczną adopcję), obroże telemetryczne, dzięki którym możemy na bieżąco monitorować, jak sobie radzą i czy wszystko z nimi w porządku. Gdy łączność z obrożą zostaje przerwana lub sygnał od kilku dni dociera z tego samego miejsca, to znak, że trzeba interweniować.
O projekcie reintrodukcji i ostatnim (znanym) przypadku kłusownictwa na rysie tak mówi ekspert z ZTP, Maciej Tracz: Celem projektu jest urodzenie na wolności nowych zwierząt. I to jest miarą sukcesu naszej ciężkiej pracy. W większości poświęcamy życie i zdrowie na ratowanie tego gatunku. Jest to ogromny wysiłek pracy przyrodników, masa pieniędzy, czasu i emocji, a potem przychodzi taki człowiek i niszczy populację tych pięknych zwierząt. Poza tym kto strzela do matki z dziećmi?
W Polsce żyje dziś zaledwie 200 rysi, a tak mała liczebność świadczy o tym, że gatunek jest zagrożony wyginięciem i znajduje się pod ochroną. Proces reintrodukcji jest bardzo żmudny i długoletni, dlatego strata każdego, pojedynczego osobnika to cios dla całej populacji.
Największe zagrożenia dla rysi to:
Dowiedz się, jak WWF chroni rysie i dołącz do nas – razem możemy więcej!