ŚRODOWISKO
ZAANGAŻUJ SIĘ
KONTAKT
-
Fundacja WWF Polska
ul. Usypiskowa 11
02-386 Warszawa
kontakt@wwf.pl
W naszych rzekach, stawach i jeziorach znajdujemy gatunki, które nigdy nie powinny się w nich znaleźć. Dlaczego? Bo w środowisku, do którego sztucznie wprowadził je człowiek, powodują niemałe szkody. Określa się je jako inwazyjne gatunki obce. To m.in. zwierzęta hodowlane. Które gatunki do nich należą?
Inwazyjne gatunki obce (IGO) to organizmy nierodzime, które na skutek działań człowieka pojawiły się w regionach, w których nie występują naturalnie. I choć znakomicie się w nich zadomowiły, oddziałują negatywnie na gatunki i siedliska rodzime. Do IGO należą przede wszystkim gatunki o dużej tolerancji na zmienność warunków środowiska i dużych zdolnościach adaptacyjnych.
Jednym z gatunków inwazyjnych jest… tzw. złota rybka! Karaś złocisty (Carassius auratus) to przybysz z Azji Środkowo-Wschodniej. Człowiek wyhodował i rozpowszechnił wiele jego odmian, w tym popularne welonki. Obecnie ryby z tego gatunku można spotkać w wielu wodach świata, gdzie osiągają często ogromną liczebność i okazałe rozmiary. Karasie złociste w sprzyjających warunkach szybko się rozmnażają i stają się konkurencją dla rodzimych gatunków ryb, zabierając im przestrzeń do życia i pokarm. Są bardzo żarłoczne, a w poszukiwaniu pokarmu przekopują osady denne, niszczą roślinność, a nawet ikrę innych ryb. Mogą też przenosić do środowiska patogeny i pasożyty, które nie występowałyby naturalnie wśród rodzimych ryb.
W polskich wodach występuje wiele gatunków wprowadzonych do kraju jako zwierzęta ozdobne lub jako domowi pupile, np. żółw czerwonolicy, ślimaki ampularie, bass słoneczny, karp Koi. W cieplejszych wodach, np. w okolicach zrzutów wód pochłodniczych, spotkać można i bardziej ciepłolubne gatunki – nawet piranie!
Ale nie wszystkie z nich mają status gatunków inwazyjnych – ten przyznawany jest tylko gatunkom, które stanowią zagrożenie dla rodzimej przyrody.
Wśród największych szkodników prym wiedzie żółw czerwonolicy (Trachemys scripta), który został wpisany na listę 100 najgroźniejszych gatunków świata opracowaną przez Międzynarodową Unię Ochrony Przyrody (IUCN). Żółw czerwonolicy jest groźnym rywalem dla naszego rodzimego gatunku, żółwia błotnego – jedynego żółwia w polskiej faunie. Nie tylko wywiera niekorzystny wpływ na gatunki rodzime, np. poprzez wyjadanie młodocianych stadiów traszek i żółwia błotnego, konkurencję z żółwiem błotnym o pokarm i miejsca schronienia. Może być również nosicielem patogenów i pasożytów, które są niebezpieczne dla innych zwierząt i dla człowieka. Żółwie są na przykład bezobjawowymi nosicielami pałeczek Salmonelli. Bakterie te są częścią naturalnego mikrobiomu gadów, dlatego powinno się umyć ręce każdorazowo po kontakcie z żółwiami.
Skąd takie zwierzęta biorą się w obcym dla siebie środowisku? Bywa, że są to uciekinierzy z hodowli. Ale najczęściej są wypuszczane przez nieodpowiedzialnych hodowców lub opiekunów, zaskoczonych ich dzikością i rozmiarami.
Jest to niezgodne z prawem! Chociażby za uwolnienie złotej rybki grożą 3 mandaty:
Więcej o praktykach niezgodnych z prawem »
Kilka faktów o gatunkach ozdobnych, które są inwazyjne:
Skutki rozprzestrzeniania się IGO uznaje się za jedną z najpoważniejszych przyczyn wymierania rodzimych gatunków i zmniejszania bioróżnorodności w skali globalnej. Gatunki inwazyjne skutecznie konkurują z rodzimymi gatunkami o:
Często są też sprawnymi drapieżnikami, dziesiątkującymi populacje rodzimych gatunków fauny.
Więcej o ochronie różnorodności biologicznej »
Jeśli nie możemy zapewnić zwierzęciu domu, bo jego wymagania przerosły nasze możliwości, poszukajmy dla niego nowych, doświadczonych opiekunów. Absolutnie nie należy wypuszczać zwierząt hodowlanych do środowiska naturalnego. A najrozsądniej byłoby nie decydować się na zakup egzotycznych zwierząt.